Co musisz mieć przy sobie na wycieczkę rowerową?

Co musisz mieć przy sobie na wycieczkę rowerową? 🚲 

Dlaczego przygotowanie to klucz do frajdy 

Wyjazd na rower zawsze pachnie przygodą — czy to commuting do pracy, czy spontaniczna wyprawa za miasto. Problem w tym, że przygoda bywa nieprzewidywalna. Przebita dętka, deszcz, rozładowany telefon… i nagle wolność zamienia się w stres. Dlatego doświadczeni kolarze powtarzają: rower to wolność, ale wolność wymaga przygotowania. Dla jednych to zawsze gotowy niezbędnych w małej torbie podsiodłowej lub plecaku, dla innych to telefon do przyjaciela. Dzisiaj skupimy się jednak na tych pierwszych :) 

Niezbędnik rowerzysty – sprzęt, który ratuje trasę 

Zestaw naprawczy i multitool 

Nie ma nic gorszego niż spacer z rowerem pod pachą, szczególnie w miejscu, którego nie znasz. Dlatego zapasowa dętka, pompka lub nabój CO₂ i łyżki do opon to absolutna podstawa. Dorzuć multitool, a poluzowane siodełko czy źle ustawiony hamulec przestaną być problemem. Łatwo odkręcisz sztywną oś w kole w przypadku przebicia dętki. Miejsce do przewożenia dodatkowych akcesoriów na rowerze jest ograniczone, dlatego nie zawsze można wozić ze sobą kilka dentek, dlatego doświadczeni rowerzyści zawsze na trasę zabierają łatki do dętek. Zajmują bardzo mało miejsca, a uratowały nie jeden spacer z rowerem.  

Podsumujmy co zawsze warto mieć przy sobie: mała pompka, dętka, zestaw naprawczy do dętek, solidna łyżka do opon (nie ma co polegać na najtańszej z decathlona albo temu). Liste zakończy multiool, który posiada odpowiednie imbusy do tych, które masz w rowerze. 

Widoczność i bezpieczeństwo 

Kask to oczywistość, ale nie lekceważ lampek. Dobre oświetlenie sprawia, że widzą Cię kierowcy, nawet w dzień. Do tego rękawiczki i okulary — i nagle okazuje się, że komfort i bezpieczeństwo idą w parze. Przy dłuższych wyjazdach nie dasz się złapać ciemnością i szarówce, szczególnie na jesień i wiosnę. Jeśli mielibyśmy coś doradzać, to najlepszym nawykiem jaki zawsze możesz mieć to naładowane i włączone lampki przed każdym wypadem, nawet przysłowiowym po bułki. Bądź widoczny i bądź bezpieczny. Mały wydatek sprawia, że poczujesz się lepiej przemierzając kolejne kilometry. Uwierz nam na słowo! 

Energia dla ciała 

Jazda na pustym baku? Nikt tego nie lubi. Bidon z wodą albo bukłak to must-have, a do tego banan, baton energetyczny albo suszone daktyle. Prawdziwe turbo dla Twoich nóg. Planuj swoje trasy z rozwagą, nie przeceniając swoich sił i nie daj się porwać ułaskiej fantazji. Nie zawsze to co wozisz na sobie w postaci zmagazynowanej energii, często nazywanej dużym brzuchem pozwoli pokonywać 150 km na samej wodzie. Regularne dolewanie węgli wpływa też na odpowiedni mental i samopoczucie.  

Nie zapomnij też naładować licznika i telefonu. Często się przydają, gdy spotka Cię bomba, albo nastąpi potrzeba skrócenia trasy. Be prepared! 

Pogoda lubi płatać figle 

Latem można ruszyć w pełnym słońcu i wracać w chłodzie przypominającym jesień. Lekka kurtka przeciwdeszczowa czy wiatrówka zmieszczą się w kieszeni koszulki, a w trasie mogą uratować Ci humor. Buff, rękawki albo cienka bluza to małe detale, które robią dużą różnicę. Kolarze szczególnie w sezonie przejściowym uwielbiają cienkie kamizelki, które łatwo schować, a na zjazdach zabezpieczają przed nadmiernym wychłodzeniem. 

Jak to wszystko spakować? 

Sakwy i torby rowerowe 

Plecak? Okej, ale tylko na krótką trasę albo na miasto. Jedziesz dalej? Na dłużej docenisz sakwę podsiodłową. Dojazdy do pracy? Bagażnik i para sakw zmienią rower w Twój osobisty środek transportu z możliwością powrotu z zakupami, co na pewno doceni Twój partner. 

Dobór tego co masz na rowerze, zależy od tego jak jeździsz, jak dużo planujesz przejechać i jak dużo sprzętu musisz zabrać. Przeładowany rower to nic fajnego, że swojej strony polecamy kierować się zasadą im mniej tym lepiej. Jeśli nie lubisz wypchanych kieszonek rowerowych, mała sakwa na kierownicę też zrobi robotę. 

Dlaczego warto inwestować w akcesoria 

Dobre akcesoria rowerowe kupujesz raz, a korzystasz latami. Multitool, sakwa czy solidne lampki szybko przestają być „gadżetem” — stają się przedłużeniem roweru. To taka nasza złota porada. Tanie gadżety potrafią zawieść w momencie, kiedy tego się najmniej spodziewamy, imbusy lubią się obrobić lub rdzewieć, a tania łyżka do opon złamać. Jeśli nie lubisz testować granic swojej wytrzymałości psychicznej postaw na sprawdzony sprzęt. 

Wolność na dwóch kółkach tylko dla przygotowanych 

Możesz oczywiście ruszyć „na lekko” — bez pompki, bez wody, bez kurtki. Ale ten scenariusz kończy się zwykle spacerem w deszczu i obietnicą „następnym razem wezmę” lub telefonem “kochanie przyjedziesz po mnie?”. A przecież rower to nie wyrzeczenia, tylko radość. 

Im lepiej przygotujesz siebie i rower, tym bardziej skupisz się na tym, co najważniejsze — frajdzie z jazdy i odkrywaniu nowych tras. 🚴‍♀️✨